Zosia to maleńka koteczka, ma około 3-4 miesięcy. Nie wiemy gdzie się urodziła, jej mama przyprowadziła ją i jej troje rodzeństwa na podwórko, gdzie dokarmiane są dzikie koty. Żadne z kociąt nie było w dobrym stanie zdrowia, ale największe spustoszenie koci katar spowodował właśnie u Zosi. Na jednym jej oku wyrósł olbrzymi wrzód, który kiedy pękł praktycznie zlikwidował gałkę oczną. Teraz jest tam nieomal pusty oczodół. Drugie oczko udało się uratować, jednak trzecia powieka nadal je przysłania. Zosia nie poradziłby sobie jako kot wolnożyjący. Ledwie widzi. Jednak jako kot żyjący w mieszkaniu radzi sobie świetnie.
Teraz, pomimo swego słabego wzroku, kotka jest zdrowa, odrobaczona, załatwia się do kuwety. Jest gotowa do swojego domu stałego. Fundacja płaci za jej leczenie, szczepienie i –w przyszłości- sterylizację. Szukamy dla koteńki dobrego domu. Kotka będzie szczęśliwa także jako towarzystwo dla innego kota. Jest idealne dla dziecka (w wieku powyżej 3 lat), bowiem jest delikatna i wzięta na ręce nie drapie, tylko mruczy.
Możemy dowieść kotkę nawet do 100 km.
Kontakt koty.grudziadz@poczta.onet.pl
tel. do DT 669-543-800
