Stajesz przed jego boksem, i myślisz, ki czort.
Skąd TAKI pies się wziął.
Mieszaniec chow-chowa? Nowofundlanda? Może nawet shar-peia?
Nagle olśnienie.
TAKI pies mógł się wziąć tylko z Doliny Muminków
Po prostu - Muminek!
Niby postura i wielkość chow-chowa, niby gęba nowofundlanda - ale nie sposób nie doszukać się ...muminkowych genów.
Jest zarazem Muminek posiadaczem najpiękniejszego i najsmutniejszego spojrzenia w schronisku.
Przez długi czas jego azylem była buda, z której tylko ostrożnie wyglądał - w przeciwieństwie do innych schroniskowych psów.
Ale to nie znaczy, że nie chciałby się zaprzyjaźnić.
Jeśli Cię polubi, będzie czekał przy kracie swojego boksu, aż do niego przyjdziesz. Będzie wystawiał łapę najdalej, jak można, aby Cię zaczepiać do zabawy lub chociaż do pogłaskania. Będzie siedział zadumany nad swoim losem, i tylko co chwilę zerknie na Ciebie, czy jeszcze mu towarzyszysz i czy przy nim jesteś.
Nie będzie skakał z radości na twój widok ani kręcił szalonych młynków ogonem - a mimo wszystko będziesz miał niezbitą pewność, że jesteś w tej smutnej schroniskowej rzeczywistości kimś bardzo ważnym dla niego.
Czasem przyjaźń nie potrzebuje fajerwerków.
Muminek w chwili obecnej przebywa w schronisku, potrzebuje doświadczonego, zdecydowanego i świadomego domku. Muminek ma około 3 lat. Jest zaszczepiony i odrobaczony.
Może pomożesz mu znaleźć zagubioną drogę do Doliny Muminków, gdzie jest jego dom?
Bez Ciebie tam nie trafi, ale może moglibyście tam pójść razem?
kontakt w sprawie Muminka:
Kinga, kom. 600-870-571
mail: adoptujpsa.koszalin@gmail.com
