Plamcia została podrzucona na cmentarz z trójką kocich dzieci. Podejrzewam, że był to jej pierwszy miot.
Przyjęłam ją tymczasowo do siebie. Wysterylizowałam i odrobaczyłam.
Niestety, mam już w domu kilka kotków i Plamcia nie może zostać u mnie.
To czysta, korzystająca z kuwetki koteczka. Ma spokojny charakter. Jest bardzo pieszczotliwa i nie sprawia żadnych kłopotów.
Pragnę, aby koteczka znalazła pełen miłości domek.
Nazwałam ją Plamcia, bo ma na nosku piękną czarną Plamkę.
Tel. kontaktowy: 693-482-451