Pewnego dnia do Obornickiego Schroniska trafił BOLERO. Panicznie bał się wszystkiego do okoła, nie radził sobie tam kompletnie.
Oceniono go na dwa lata. Jest to mieszaniec ma coś z jamnika i welsh\'a. Bolero spędził dwa tygodnie kwarantanny czekając na swoich właścicieli. Ale nikt się nie pojawił. Trafił do domu tymczasowego, gdzie na początku bał się dotyku, siedział skulony i przestraszony. Jak widać dzięki temu, że ktos przy nim poprostu był Bolero odzyskał pewność siebie i zaufanie do człowieka. Jest to uroczy i kochany pies. Bolero uwielbia piszczoty i przez cały czas potrafi też cieszyć się i machać swoim małym ogonkiem. Potrafi chodzić krok w krok za człowiekiem do którego się przywiąże. Nie boi się innych psów. Jedynie troche boi się smyczy, gdy wykona sie nia gwałtowny ruch to skuli sie ale uwielbia chodizc na spacery i wtedy smycz mu nie przeszkadza ; ).Jest pełnym energi, miłości i tryskajacym zdrowiem psem, któremu brakuje tylko domu i człowieka, który obdarzy go miłością. Mamy nadzieję, że trafią się wspaniali ludzie, którzy dadzą mu dużo miłości i spokoju, czasu i cierpliwości. Bolero przebywa w domu tymczasowym w Obornikach wlkp.. Możemy pomóc w transporcie do nowego domu.
Prosimy o kontakt
Monika: 607-099-681
GG: 5257225
e-mail: aniolek940@amorki.pl
