Misia od 7 lat, a dokładnie od 16 października 2004 roku tkwi w schronisku............
Dlaczego? bo boi się podejść do człowieka, bo nie wystaje przy bramie wypatrując adoptujących, bo jest nieufna i skryta.
I faktycznie taka jest naprawdę ale jest również zupełnie nieagresywna, cichutka, spokojna i bardzo, bardzo samotna.
To suczka z typu tych, które nie chcą się rzucać w oczy, biegają między psami i są.... ale jakby ich nie było.
Misia nie wychodziła na spacery nigdy, jej świat już od 7 lat stanowi tylko i wyłącznie schronisko.
Wzięta poza jego bramy jest wystraszona. Kuli się, nie chce iść i gdyby mogła z pewnością by uciekła. Jednak jest to suczka, o którą warto walczyć!
Muchy nie skrzywdzi i pozwoli ze sobą zrobić wszystko.
Z pewnością opieka nad nią będzie wymagała dużo czasu i cierpliwości.
Powinna zamieszkać w domu z ogrodem, gdzie jest mniej hałasów i zgiełku.
Ma 9 lat, jest po sterylizacji, ma niecałe 30cm i max 5 kg wagi.
Czy ktoś da jej szansę? Dowieziemy Misię do nowego domu.
Kontakt: 513 252 632 schroniskonin@poczta.onet.pl
