Pewnego zimowego dnia Biance -ukochanej jedynaczce zawalił sie świat-umarła jej Pani.Dzieci Pani zlikwidowały mieszkanie,a koteczka została pozostawiona na dworze-zima,mrozy-nie ważne!-kot sobie poradzi!
I została na dworze-opuszczona,samotna,głodna i zmarznięta-z ciepłego domu z pełną miseczką,z kochających ramion-na ulicy!
Rozłączyła je śmierć......
Zobaczyłam ją wśród zwałów brudnego śniegu na przystanku BUS-ów,gdzie żebrała o jedzenie,o poglaskanie-przeżyła dzięki temu,że litościwa kobieta ze sklepu od czasu do czasu dawała jej jeść.Była tak brudna jak śnieg leżący wokół,ale futerko pozwalało uwierzyć,że gdy znajdzie sie w domu-znów stanie się piękna,puchata,biała-dałam jej na imię Bianka-biała.
Po sterylizacji,odrobaczaniu i odpchleniu,Bianka siedziała na kwarantannie w łazience i nawet bała się stamtąd nos wychylić.Feromony kociego szczęścia ośmieliły ją na tyle,że zaczęła wychodzić i straszyć moje koty.Niestety zaczęła wylizywać ze stresu futerko-obecność moich kotów źle na nią wpływa!
Dlatego muszę pięknotce znaleźć dom bez kotów,gdzie nie musiałaby obawiać się konkurencji innych kotów.
Bianka jest przemiłą kotką-ma cudownie miękkie futerko,uwielbia głaskanie i gdy tylko się nad nią pochylić-całuje!
Mruczy głośno,gdy sie ją głaszcze.Jest zdrowa,ma apetyt i korzysta z kuwety.
To młoda kotka,bo choć nie ma siekaczy-wypadły w wyniku silnego stanu zapalnego i niedożywienia-to pozostałe ząbki ma białe i bez kamienia.
Bianka prosi o dom,ja proszę o dom dla niej-czy kiedyś jeszcze będzie szczęśliwa-czy dasz jej poczucie bezpieczeństwa-pozwolisz poczuć miłość i ciepło Twoich rąk?
Kontakt
tel: 600113089
mail: kasia.ormiak@wp.pl
Koteczka znajduje sie w Morągu-warmińsko-mazurskie