Starość nie radość...tu strzyka...tu łamie...
a krew wciąż gorąca i serce bije mocno na spotkanie z Tobą!!!!
Dziadziuś Orzeszek, psi staruszek...
Jego pan umarł a zona nie chciała się nim zajmować
Początki katarakty, sztywność kończyn, nie ma szans na adopcję.
Spokojny, czeka na każdy spacer, na każdy kontakt z człowiekiem,
nie wdaje się w konflikty z innymi pieskami,
z pokorą przyjmuje swój wiek.
Czy ma szansę na miłość, swój własny domek...?
Pomóż mu uwierzyć...
Kontakt: tel. 607 488 598, budrysek78@wp.pl
http://www.dogomania.pl/threads/187839-Dziadziu%C5%9B-Orzeszek-czy-ma-jeszcze-szans%C4%99-...%C5%BBywiec