Hienuś trafił do schroniska Psitulmnie w Zabrzu 13 maja 2011. Miał pewnie 5 miesięcy nie więcej. Co takie cudo robi w schronisku do tej pory? A no walczy. Walczy o życie, o przetrwanie o poczucie bezpieczeństwa z całym przerażającym światem jaki go otacza. Niewiele wiadomo o tym co się działo z Hienusiem do tej pory. Ale z całą pewnością nie miał za wiele kontaktu z ludźmi i ze zwierzętami. Pewnie większość życia spędził sam, samiuteńki w piwnicy, skąd został zabrany. Hienuś był chudziutki, widać, że nie dojadał, bo na widok jedzenie niemalże oszalał z radości.
Trudny start spowodował braki w socjalizacji. Hienuś nie rozumiał sygnałów jakie dają mu psy. Dzięki spacerom z wolontariuszami stopniowo poznaje otaczający go świat. Niestety ciągle to za mało, on potrzebuje swojego domu. Już wiemy ze Hienuś potrafi bawić się z innymi pieskami na spacerach. Ma manię noszenia w w pysku patyków, butelek, kamieni i jak znajdzie to też piłek. W stosunku do ludzi jak i nowo poznanych psiaków jest trochę nieufny, ale można go przekonać
Wiemy, że jest pieskiem adopcyjnym, ale potrzebującym cierpliwego, odpowiedzialnego opiekuna, który ma doświadczenie i czas, żeby pracować z takim pieskiem Hienuś to bardzo wesoły i energiczny psiak, który po prostu potrzebuje mądrego przewodnika....
Kontakt z Gosią (pracownikiem schroniska)
e-mail: gosha160@wp.pl
tel. : 692-581-343
Możemy pomóc w transporcie na terenie Polski, jeśli będzie taka potrzeba.