Tosia jest piękną łaciatą suczką mającą ok 4,5 m-ca. Dziś sięga przed kolano. Jako dorosły pies będzie pewnie przypominać wzrostem i wyglądem golden retrievera - tyle że w łaty.
Dziś Tosia jest jeszcze bardzo wylękniona. Nie wiemy jak trafiła do schroniska w Sosnowcu.
Dość na tym, że opuściła schron ledwo żywa. Miała kilka poważnych chorób i pewnie nie przeżyłaby do kolejnej soboty wolontariackiej...
Tosia mimo czułości jaką dostaje, dość wolno otwiera się na ludzi i świat. To niewiarygodne, ale ona musi uczyć się nawet przyjemności leżenia na trawie w słońcu... uczy się w ogóle przyjemności bycia poza zamkniętym pomieszczeniem. Boi się ciemności, gwałtownych ruchów, podniesionego głosu, bardziej mężczyzn niż kobiet. Musiała wiele przejść...
Potrzebuje wiele miłości, stabilności, wypracowania reguł i regularności. Dziś jej serduszko i rozumek są pogrążone w strachu i chaosie. Pomimo, że jest jeszcze psim dzieckiem, już ma traumatyczną przeszłość i wymaga świadomego, odpowiedzialnego i przede wszystkim stałego w uczuciach człowieka...domu bez dzieci!
Dla niej głośny krzyk to sygnał do przyklejenia się do podłoża i udawania trupka. Zastyga jak wulkaniczna lawa i tak trwa - w ciężkim stresie… Ze strachu potrafi też warknąć, choć zaraz za to przeprasza...Strach i niepewność są jej przyjacielem. Tak wygląda jej dziś...ale nie musi tak wyglądać jej jutro!
To bardzo młodziutka sunia, która przy konsekwentnym, odpowiedzialnym człowieku nauczy sie jeszcze wszystkiego- radości, zabawy, otwarcia na zmiany...ale musi robić to stopniowo.
Tosia świetnie dogaduje się z innymi psami, możliwe, że nawet lepiej niż z ludźmi. Ten szczeniak potrzebuje szybko domu- stabilnego, opiekuńczego, bezpiecznego...spokojnego!
Kontakt:
Emilia 664768580
emisia.p@wp.pl
Agnieszka 504023223