\"Człowiek...\" - to wcale nie brzmi dumnie...
Myślę,że nie tylko dla mnie to nie brzmi dumnie...
Laki jest przykładem dla którego wstydzę się za swój gatunek...
Został wyrzucony w jednej z sąsiednich Pszczyński wsi - przez jakiegoś \"człowieka\"...
- nie jest typem psa zaradnego...
Zapewne długo nie jadł...
Może chodził i błagał o kawałek suchego chleba przy domach? - zamiast trzymać się na uboczu??
- może to była Jego wina?
W nasze ręce trafił pobity.
Powód...?
Podobno zagryzł kurę.
Ja osobiście w to nie wierzę...
Wieśniaki stłukły Go jak worek treningowy.
Minął ponad tydzień...
Chłopak dostawał leki.
Jednak niestety jeden bardzo potrzebny lek - nie jest dostępny - nawet na receptę...
Jest to lekarstwo na strach przed człowiekiem...
To biedactwo boi się chociażby popatrzeć na człowieka...
Jest młody - może ma nieco ponad rok...
A doświadczenia cały worek...
Waży około 10kg.
Jest zupełnie wyzbyty agresji...
Pomimo wręcz paraliżującego Go strachu jak Go głaszczę - nie warknie nawet...
