Atraiu i Ashwina, kruszymy lód, topimy śnieg... - Katowice

Atraiu i Ashwina, kruszymy lód, topimy śnieg...

Miasto: Ogłoszenia Katowice, Region: Lubelskie

Tylko prawdziwa miłość potrafi rozpuścić lód w sercu... Nie mają może nóg do ziemi, i arystokratycznego pochodzenia. Nie szukają też szczęścia u podnóży gór w chłodny, zimowy poranek, kiedy to powietrze jest jeszcze rześkie i pozbawione tego specyficznego "smaku". Nie potrzebują schronienia przed ciepłem ludzkich rąk, nie wybrały zimy na swojego patrona. Nie szukają, bo wszystko czego potrzebują, mają właśnie ooo... tutaj i tylko tutaj. Atraiu i Ashwina z Krainy Wiecznych Lodów, dwie lodowe kulki, które przybrały postać sopli, twardych jak najtwardszy lód, a którego stopień twardości, można porównać chyba tylko i wyłącznie do skał osadowych, albo ulicznego betonu. Z początku zimne i twarde, mocno trzymające się w swoich postanowieniach, które mówiło o tym, żeby absolutnie nie iść w stronę ciepła. Lody zostały przełamane.. znaczy, miłość czyni cuda. Teraz to oswojone "szczęście" w kropki, do którego ktoś doczepił długi ogonek, zawinięty w precelek i parę uszu, wielkich jak radary. Atraiu, "Mały Wojownik" z duszą na ramieniu, z nosem i brzuszkiem w kropki, podążający własną drogą, i jego siostra, Ashwina, umazana żółto-czarną farbą, mała artystka i piosenkarka w jednym. Jej imię wiele o niej mówi, w końcu to "Dziecko Gwiazdy" Wrzaskun o wyglądzie małego, upapranego farbą gremlina Maluchy szukają dobrych i odpowiedzialnych domów, najlepiej w pakiecie, bo osobno byłoby im strasznie smutno Uwielbiają jeść (BARDZO!), i bawić się, szczególnie piórkami na patyku, i jeszcze mruczą, i grzecznie pakują się na noc do łóżek, i są niezwykle uparte, jak to dzieci Urodzone tak jakoś... na początku Czerwca, nie chcą się tylko przyznać którego dokładnie dnia się urodziły Skubane! Maluchy szukają raczej wspólnego domu, szkoda ich rozdzielać, bo są ze sobą bardzo zżyte. Atraiu jest płochliwy, ucieka przed ludźmi, ale nie ma w nim ani cienia agresji, jego siostra zdaje się być odważniejsza. Maluchy są wielokrotnie odrobaczone, będą dwukrotnie zaszczepione przed adopcją i zachipowane. Do plecaka zapakują wszystkie dokumenty, w tym książeczkę zdrowia, i wyprawkę. Dowiozę do nowego domu. Wymagane jest podpisanie umowy adopcyjnej, wzór chętnie prześlę na maila. Oddam tylko w odpowiedzialne i kochające ręce - jeśli szukasz zabawki dla dziecka, albo boisz się o swoją kanapę, to nie pisz do mnie, bo nie otrzymasz odpowiedzi. Jestem odpowiedzialna za to, komu wydaję kota, którego mam pod swoją opieką i którego zdążyłam już pokochać. Kociaka przywożę osobiście do nowych opiekunów, nie pobierając za to żadnych dodatkowych opłat. Adopcja jest nieodpłatna. Uwaga! Nie odpisuję na anonimy, tudzież lakoniczne maile i sms'y, nie odpowiadam na "sygnały" i nie odbieram połączeń z numerów zastrzeżonych. Kot to nie zabawka, ale odpowiedzialność na długie lata, dlatego jego adopcja powinna być starannie przemyślana i uzgodniona z innymi domownikami. Katarzyna email: disegno.websites@gmail.com telefon: 732-868-765 (12:00-23:00)

Autor ogłoszenia

Kasia

Telefon: 732868765

Skontaktuj się telefonicznie...

lub...

Wyślij wiadomość