Tygrysek dostał takie imię z racji ubarwienia a nie charakteru.
Z tygrysa ma niewiele, to całkowite przeciwieństwo dzikiego
i nieokiełznanego zwierzęcia. No chyba że weźmiemy pod uwagę
Tygryska z Kubusia Puchatka, wtedy wszystko się zgadza. To
najbardziej wesoły, przyjacielski i niekonfliktowy psiak jakiego
znam. Tygrysek trafił do schroniska jako wyrośnięty młokos.
Nie był chyba źle traktowany przez człowieka, bo jest bardzo
ufny i uwielbia kontakt z człowiekiem. Ma około czterech lat,
jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Stąd też wynika jego
nadwaga. Przy odpowiedniej diecie i częstych spacerkach odzyska
dawną figurę i kondycję. Wzrostem sięga nieco poniżej kolana.
Przebywa w schronisku w Jastrzębiu Zdroju.
Kontakt 519058615 e-mail iwona6913@wp.pl