Tusia to kolejna wyeksploatowana sunia. Wyrzucona, bo przestała być rentowna.
Oprócz wyzysku prokreacyjnego, na przykładzie Tusi, trzeba zwrócić uwagę na kolejną krzywdę, jaką człowiek wyrządza labradorom - przekarmianie.
Stwierdzenie, że ta rasa, to chodzące cielaki, jest wyssane z palca.
Otóż zapewniamy - ONE nie muszą być grube!
Tusia dzięki założeniu, że suka jest do rodzenia i musi wyglądać jak obwarzanek, ma dziś trudności z prawidłowym poruszaniem się.
Obecna Opiekunka Tymczasowa próbuje Tusię odchudzić.
Proszę sobie wyobrazić psa, który nie może cieszyć się ze spacerów, nie może pobiec za piłką...
Szukamy dla Tusi konsekwentnego przyjaciela.
Kogoś, kto będzie ją kochał mądrą miłością, kto będzie dla niej myślącym i odpowiedzialnym przewodnikiem.
Jeśli jesteś przekonany, że podołasz temu zadaniu, zapraszamy na Forum Fundacji Prima lub tel: 531 312 439
Autor ogłoszenia
Skontaktuj się telefonicznie...
lub...
Wyślij wiadomość