Nazywam się Bono.
Kocham i jestem kochany.I właśnie dlatego wiem, że muszę odejść.
Decyzja nie jest łatwa ani dla mnie ani dla moich przyjaciół.
Jednak jestem tylko psem i zawsze przegram z ludzkim potomstwem.
Jestem młody i prawie wychowany.
Mówię prawie, bo dla każdego \"wychowany\" znaczy coś innego.
Chciałbym, aby moi przyszli właściciele podjęli przemyślaną decyzję.
Abym za dwa lata znów nie szukał nowego domu.
Proszę zatem wziąć pod uwagę: warunki mieszkaniowe, materialne oraz to czy przyszła \"połówka\" będzie mnie akceptować, albo czy nie planujecie dzieci i pogodzicie to razem, albo czy nie stwierdzicie, że zaczynam być siwiejący i przez to brzydki...
Jeśli jednak jesteś pewien, to zapraszam na Forum Fundacji Prima lub zadzwoń 500-280-397 Beata\".