Miska jedzenia, która często jest już pusta, gdy uda mi się do niej dopchać, temperatura wystarczająca, żeby nie zamarznąć, nigdy dość wysoka, by się ogrzać, czas spędzany na wbijaniu wzroku w białą ścianę, sen zawsze lekki i czujny, pozwalający odpocząć, ale nie wyspać się..
Jestem Kleopatra i całe miesiące mojego trzyletniego życia spędziłam w tym okropnym miejscu.. Żyję, choć to nie życie, czekam, choć czas nie zmienia nic, kocham ludzi, choć miłość zza krat, bez dotyku, słowa, gestu zmienia moją wędrówkę po tym świecie w udrękę..
Wieczorami w półśnie marzę o ciepłym posłanku obok kaloryfera, o oglądaniu telewizji u nóg ukochanego pana, o letnim spacerze po parku.. Tylko te marzenia pozwalają mi jeszcze nie stracić nadziei, jeszcze wegetować w otoczeniu zimnego, ciemnego boksu, jeszcze nie stać się obojętną na świat i walczyć o lepsze jutro.. Nie przechodź spuszczając wzrok i udając, że jestem niewidzialna.. Ty wrócisz do ciepłego domu, zasiądziesz w wygodnym fotelu z gorącą herbatką i może zamajaczy Ci przed oczami obraz biednego kundelka.. Ja zostanę w tej otchłani, bez perspektyw i z mnóstwem czasu na myślenie o Tobie..
\"Obojętność silne palce ma, łatwo zgniata kruche sny..\"
Kontakt w sprawie adopcji:
tel.0796-554-438
adopcje.bielsko@interia.pl