Mikę znalazłam pod portiernią szpitala, w którym pracuję, była bez życia, leżała nieruchomo i nie reagowała, coś strasznego musiało ją spotkać!! Pojechałyśmy do weterynarza, żeby sprawdzić, co je jest, ale nie było tak tragicznie, sunia przeżyła szok, nawet przypuszczano, że miała szczenięta!! Obecnie przebywa w DT pod Kozienicami woj. mazowieckie. Sunia ma około 2 lat jest po sterylizacji, mimo traumatycznych przeżyć jest bardzo wesoła i lubi dominować, śnieżny zgryz dodaje jej uroku.
W sprawie adopcji proszę o kontakt tel. 696 983 266