Kierowca samochodu osobowego potrącił kota. Zamiast zatrzymać się i
pomóc cierpiącemu zwierzakowi nacisną gaz i pojechał dalej. Unieruchomiony na
jezdni kot czekał aż inny samochód go zabije. Nie mam słów...
Kocurek ma trochę ponad rok. Jest pięknym rudzielcem o miodowych oczach.
Auto pod które wpadł oskalpowało mu pyszczek ale skóra została
przyszyta i
kawaler nic nie stracił na uroku. Korzysta z kuwety, lubi inne zwierzęta.
DOM PILNIE POTRZEBNY INACZEJ KOTEK TRAFI DO SCHRONISKA :( Możliwy
transport.
telefon: 534 144 799
mail: info@net-first.pl