Długo już domem Tary jest schroniskowa buda... Już za długo...
Sunia, pozbawiona towarzystwa człowieka a nawet bliskości innych psów (spędza żywot na łańcuchu w części schroniska, której nikt nie odwiedza), stała się trochę lękliwa i nieufna. Powoli oswaja się z nowo poznanym człowiekiem, potrzebuje czasu, żeby zaufać i przestać się bać. Do znajomych ludzi delikatnie się przytula i zagląda w oczy prosząc o głaskanie i drapanie -widać, że lubi bliskość człowieka i pieszczoty, lecz ze strachu zachowuje dystans.... Lata w schronisku uczyniły z niej zalęknione i bezbronne stworzenie... Tara jest sunią bardzo łagodną i spokojną.
Uwolnij Tarę od ciężkiego łańcucha, zdejmij go Jej, bo niczym nie zasłużyła na taki los...
Zabierz Ją do domu, daj Jej inne życie... Ona Cię potrzebuje...
Czeka w Białej Podlaskiej... kontakt z wolontariuszką 506 166 714
