Tragiczna historia prawie utopionego psa - Pabianice

Tragiczna historia prawie utopionego psa

Miasto: Ogłoszenia Pabianice, Region: Lubelskie


Przedstawiam wam tragiczną i niezwykle zasmucającą historię psa Topielca. Już po samym jego tymczasowym imieniu można się domyśleć jego losów.

Ok miesiąc temu trafił do nas do schroniska....
\"hycel\" dostał telefon że ma wyłowić padlinę pływającą w stawie na MOSiRze. Gdy wyłowił...okazało się że ta padlina żyje!!! Pies został prawdopodobnie ogłupiony jakimś ciosem w głowę abyniemógł wypłynąć i wrzucony do stawu!! Był w bardzo ciężkim stanie. Niewiadomo było czy wogól przeżyje, gdyż był tak wyziębiony że ustać na łapach nie mógł, trzącł się jak galareta, a do tego był chyba umazany jakąś mazią. Pcheł miał miliony!!! gdy ruszyło się sierść skakały w powietrzu!! Wyczesaliśmy i umyliśmy go choć trochę z tej mazi i wysuszyliśmy. Nie było z nim kontaktu. Lekarz ocenił go na ok 12 lat. W boksie zupełnie nie dawał sobie rady!! miskę z jedzeniem wstawiano mu do budy. Wogóle z niej nie wychodził! Przeniesiono go do szpitalika i tam czuł się ciut lepiej. Nawet czasami się ruszał!! Ze względu na jego smutną historię, złe samopoczucie i obawy co będzie dalej znaleźliśmy mu dom tymczasowy.

Obecnie od jakiegoś tygodnia przebywa w małej wiosce pod Pabianicami z dwoma innymi braćmi adopcyjnymi!! Niestety chłopaki go nie tolerują i stworzyli front przeciwko niemu. Ta bida nawet bronić się nie może gdyż jest taki słaby!! Załatwiając się przewraca, chwieje się gdy wiatr zawieje. Mieszka w szopie gdyż w budzie byłoby ciężko do niego dotrzeć. O dziwo troszkę odżył. Woła gdy chce mu się wyjść, czasem nawet sam wstaje na ogólny rozruch. Ma zrobiony wybieg aby mógł sobie chodzić z dala od prześladowców. Tymczasowa pani dba o jego kondycję i chodzi z nim bardzo często na długie spacery, na tyle ile go stać. Je kilka razy dziennie gdyż jest niewyobrażalnie chudy!! to wrak psa. Nie je zbyt ochoczo ale grunt że je!! Miał pobraną krew i wyniki ma jak młody pies !! ma też RTG klatki piersiowej gdyż ciężko oddychał ale czekamy na opis nie radiologa. Ma wysokie ciśnienie i kłopoty z krążeniem i stąd pewnie te problemy przy chodzeniu. Prawie wogóle łap nie zgina. Dostaje środki przeciwbólowe aby uśmierzyć ból w stawach. Dostaje także gentamecyna na ropiejące oczka. Zdarza mu się także nasikać pod siebie gdy nie zdąży wstać. Śpi na miękkim sianku ze względu na stawy.
Przez innego weterynarza został oceniony na ok. 8 lat, ale zęby ma w złym stanie więc pani doktor powiedziała, że nie jest pewna swojej diagnozy.

Misiek bo tak chwilowo się nazywa PILNIE potrzebuje domu, gdyż na tymczasie może pozostać do ok października!! jego czas leci nieubłaganie!!

Kontakt: 692486565 piechcia15@poczta.onet.pl

Autor ogłoszenia

Ja1

Telefon: 692 486 565

Skontaktuj się telefonicznie...

lub...

Wyślij wiadomość