Pan Pikuś – psie dziecko pilnie szuka dobrego domu!
Ten słodkich szczeniaczek został znaleziony w ubiegły weekend, siedział wtulony w samochód i dygotał z zimna. Mały, zabiedzony z masą pcheł i zapadniętym brzuszkiem – wyglądał jak kupka nieszczęść. Osoba, która go znalazła, zawinęła go w szalik i zabrała do domu. Pikuś został wykąpany, odwiedził lekarza weterynarii, który stwierdził, że psiak ma jeszcze zęby mleczne i może mieć maksymalnie 3 miesiące.
Mały jest bardzo grzeczny, zorientowany na człowieka, rozumie podstawy np. \"nie wolno\" \"zostaw\", załatwia się w przedpokoju na wycieraczce, stara się sygnalizować potrzeby. Pochłania każdą ilość jedzenia, nie niszczy. Lekarz stwierdził, że nie będzie dużym psiakiem
Pikuś jest bardzo sympatyczny, wesoły ,chętny do zabawy ,wzięty na ręce lub kolana zastyga czekając na pieszczoty. Piko jest odpchlony, odrobaczony, niestety pies rezydent nie akceptuje goi ze względów bezpieczeństwa Pikuś musi jak najszybciej opuścić tymczasowe schronienie.
Pan Pikuś z niecierpliwością czeka na nowy, prawdziwy domek
Nie pozwólmy temu maluchowi zwątpić w nas -\"wielkich ludzi\" dajmy mu szanse na normalne, beztroskie psie życie. Pikuś nie zostanie wydany do budy, na łańcuch ani do kojca.
kontakt Paula 530081492 lub stolarki2@interia.pl
