Edzia, została wyrzucona na stacji benzynowej w Łowiczu wraz z 3 szczeniakami w mroźny styczniowy dzień. Odłowiona trafiła do schroniska. Suczka bardzo źle znosiła warunki schroniskowe, ukryła się w boksie przed światem, jakby w obawie przed kolejnym ciosem zadanym jej przez człowieka. Suczka kuliła się w budzie , nie chcąc opuścić boksu. Dopiero praca wolontariuszy pozwoliła jej się przełamać i zaryzykować bezpieczne wyjście poza schronisko. Okazało się że Edzia jest bardzo wesołą , przyjazną suczką, potrafi rozkoszować się na spacerze każdą chwilą. Hasa po łące , jest przyjazna wobec innych zwierząt ,przywołana zawsze wraca do człowieka. Na smyczy nie ciągnie. Do boksu wraca bardzo niechętnie.
Edzia jest super towarzyską sunią. Zero agresji, nawet do obcych. Potrafi cieszyć się z każdego zainteresowania jej osobą ze strony człowieka. Lubi przytulać się i lubi być głaskana. Do obcych trochę nieufna.
Edzia bardzo chce ponownie zaufać ludziom. Jest cudowną suczką, która odwdzięczy się przywiązaniem i miłością za okazaną jej miłość i opiekę. Suczka może mieszkać w domu z ogrodem, w budzie...musi mieć jednak bezpośredni i częsty kontakt ze swym opiekunem.
Przebywa w schronisku od 2 lat , ma około 7 lat, jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona przeciw wściekliźnie.
Znając jej smutną historię pragniemy znaleźć dla niej, kochający dom , który za miskę karmy, własny i ciepły kąt a przede wszystkim okazaną miłość, przywróci temu skrzywdzonemu zwierzęciu wiarę w człowieka i zapewni szczęśliwy żywot na resztę jej życia.
Czy jest zatem ktoś , kto nie przejdzie obojętnie wobec jej smutnej historii i będzie chciał ofiarować Edzi to co jest najcenniejsze... ludzką miłość? Znajdzie w suczce bezgranicznie oddaną przyjaciółkę.
Edzia szuka przyjaciela na całe życie.
Kontakt w sprawie adopcji:
Romka: 604 10 11 65 lub 508 911 774
Email: m.gorzynska@wp.pl
