BURASEK - wyrzucony na działki cudem przetrwał zimę. Pewne kiedyś ktoś go kochał, ktoś o niego dbał - kocurek był wykastrowany.
Co przeżył po stracie domu - nie wiemy… Wiemy, że na kolanach wtula się i mruczy, ale sam nie podejdzie, kuli się na widok wyciągniętej ręki.
Wyraźnie boi się mężczyzn. Potrzebuje czasu i cierpliwości, żeby znów zaufać człowiekowi - a bardzo tego chce….
Szuka spokojnego domu z ciepłymi ludźmi i zabezpieczonym balkonem. Ma około roku, wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony, ma książeczkę zdrowia.
e-mail: ela_maciejewska@op.pl, telefon: 606 240 096