Tango - spacer po mroźnym, cichym, ośnieżonym lesie. Cichy koci płacz
dobrze słychać, ale trudno zobaczyć burego malca zwiniętego w
kłębuszek pod gałęziami. W końcu jest - szkielecik ze sztywnymi z zimna łapkami. Pierwsze dni spędza
wciskając się pod grzejnik, pędzi do miseczki, w mgnieniu oka
pochłania posiłek, I znów wraca tam, gdzie ciepło. Ale teraz woli
przytulać się do człowieka, niż do grzejnika - człowiek pogłaszcze, kotek pomruczy, bo to takie przyjemne.
Urodził się późną jesienią 2011, jest zaszczepiony I odrobaczony,
ma książeczkę zdrowia. joanna.miodalik@wp.pl 609 030 283 www.foranimals-lodz.pl