Lusia - „odrodzenie kociej populacji”. Na osiedlu mieszka pani. - obrońca kociej populację. Bo koty wyginą, więc pani co jakiś czas bierze maluszki, a po kilku miesiącach wypuszcza - „idźcie i rozmnażajcie się”. Tak trafiła na ulicę Lusia - śliczna, delikatna, nieśmiała burasia, płacząca pod balkonem. Teraz szuka dla siebie domu, który utuli i uspokoi zdezorientowaną kocie serduszko i pozwoli zbaw uwierzyć w dobroć ludzi.
Urodziła się w zimą 2010/11, jest odrobaczona zaszczepiony, wysterylizowana, ma książeczkę zdrowia.
696 058 846