Dollunia to kotka w typie syberyjczyka przestała być potrzebna, gdy pojawił się u niej brodawczak, nie opłacało się już takiego kota leczyć, wszak ma już pięć lat i za chwile i tak nie nadawałaby się do rodzenia
Trafiła do nas ze zmianą na języku, w strasznym stanie z potwornie sfilcowanym futerkiem, nadającym się tylko do ogolenia. Teraz jest zdrowa, ale istnieje ryzyko, że brodawczak może odrosnąć, wysterylizowana, futerko ładnie odrasta. Dollunia, to kicia idealna, kocha ludzi, ale nie jest w tej miłości nachalna, bardzo lubi się położyć obok nas tak bliziutko, aby czuć ciepło człowieka, pogłaskana pięknie mruczy. Rano, gdy otwieram oczy zawsze pierwsze, co widzę to Dollunia, która leży na wysokości mojej głowy, tuż obok mnie, bliziutko tak jakby bała się, żebym nie zniknęła. To spokojna i grzeczna kicia, która bardzo chciałaby mieć normalny dom, taki który ją pokocha i nigdy nie porzuci.
Dollunia kocha inne koty, jest w stosunku do nich bardzo opiekuńcza, dlatego szuka domu gdzie mieszka już inny spokojny kot lub ze swoja kocia przyjaciółka Anabelką.
Dolly szuka domu, tylko i wyłącznie bez możliwości wychodzenia z zabezpieczonymi oknami/balkonem.
Kotka przebywa w tej chwili w Łodzi, preferowany byłby zatem dom z województwa łódzkiego lub jego okolic.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej. Jeśli chciałbyś dać dom tym uroczym kotkom napisz: iiwciak@o2.pl
