We wsi, w której mieszkam środkiem drogi dojazdowej do miasta biegły sobie dwie maciupenkie kruszynki.... Najpierw myślałam że moze sie komuś zgubiły na spacerze, bo takie maleństwa to jednak \\\"chodliwy towar\\\" i nie wyrzuca się ich tak nagminnie przy drogach jak pospolite kundelki..... Ponieważ jednak maluchy pędziły prosto pod nadjeżdżające samochody zatrzymaliśmy sie z tą myślą, że pewnie ktoś za nimi pędzi i ich szuka .....niestety kiedy już udało sie te wystraszone biedaczki złapać...musiałam zweryfikować swoje przekonanie..... \\\"mało urodziwa\\\" buźka jednego z psiaczków wygląda raczej na to że chłopaczki zostały wywalone przy tej drodze przez jakiegoś \\\"cudownego hodowce\\\".... bo przecież nie sprzeda psiaka bez jednego oczka. Psiuńki są młodziutkie mają może po 3-4 miesiące ale już raczej nie urosną, mają bardzo drobniutkie kostki. Chłopaczek z normalną buźką waży może ze 2 kilo, a ten biedak bez oczka jest jeszcze mniejszy i waży pewnie max z 1, 5 kg. Po pierwszym stresie są bardzo żywe i zainteresowane jedzonkiem. Są bardzo ze sobą związane, sypiają przytulone do siebie. Szukamy domu dla nich. Byłoby wspaniale gdyby to był wspólny dom dla nich. Pieski są w tymczasowym domu w okolicach Gryfowa Śląskiego. Pomożemy w transporcie w dowolne miejsce w Polsce. Kontakt do adopcji tel 792 333 938 mail gerter11@web.de
